
Inhaltsverzeichnis
Nad pokoleniami i problem z ochroną środowiska
Im więcej myślę o zrównoważonym rozwoju i ochronie środowiska, tym bardziej myślę o tym, co przyniesie przyszłość. I co może się wydarzyć. może się zmienić.
To oczywiste, że możesz zacząć kupować mniej niepotrzebnych rzeczy już dziś, przykładając większą wagę do segregacji odpadów, kupując lokalne produkty lub jedząc mniej mięsa. Wystarczy, że podejmiesz decyzję, a możesz ją podjąć sam. Musisz tylko chcieć.
Ale kiedy myślę o wszystkim, co dzieje się teraz nie tak i o tym, jak możemy przyczynić się do zmiany sytuacji w dłuższej perspektywie, wydaje mi się, że ten być problemem.
Zrównoważony styl życia i ochrona środowiska to nie jedyne obszary, w których ludzie czują, że chcieć po prostu tego nie rozumieją. Ale czy w ogóle są w stanie to zrozumieć?
Chodzi mi o to, że edukacja jest zdecydowanie za mała. Każdy jest w stanie dowiedzieć się czegoś o tych kwestiach i wyrobić sobie opinię, na której może następnie oprzeć swoje decyzje. Dla większości ludzi Google jest zaledwie kliknięciem. Dlaczego więc więcej osób nie zmienia swojego zachowania? Czy dlatego, że łatwiej jest nam przymknąć oczy na to, co jest nie tak? Czy dlatego, że jesteśmy istotami nawykowymi i wypracowywanie nowych zachowań jest dla nas zbyt „wyczerpujące”? Czy myślimy, że to nas bezpośrednio nie dotyczy? A może, że i tak nic nie możemy zrobić sami?
Rola motywacji
Może też chodzi o to, że nie wiesz, jak najlepiej zacząć. Komu masz wierzyć, skoro wszyscy mówią ci co innego? Poza tym ludzie potrzebują silnej motywacji do wszystkiego, co robią, aby na dłuższą metę osiągnąć sukces. W naszym społeczeństwie – być może tylko w moim pokoleniu millenialsów – najważniejszymi motywami wydają się być samorealizacja, uznanie i sukces. Aby osiągnąć jak najwięcej w jak najkrótszym czasie, aby stale się prześcigać i iść naprzód. I aby być w pełni sobą, aby robić swoje.
Czasami nawet nie wiem, co o tym myśleć. Z jednej strony, radzimy sobie lepiej niż kiedykolwiek, ale z drugiej strony, czy to wszystko nas w pewnym momencie nie doprowadzi do szaleństwa?
Inne tematy, takie jak harmonia, sprawiedliwość i wolność, zdają się być nieco zaniedbywane. Ale czyż nie są to właśnie te rzeczy, które powinny zyskiwać na znaczeniu w naszym dzisiejszym społeczeństwie?
Nie mogę powiedzieć, czy te problemy istniały w jakiś sposób zawsze; w końcu jestem jedynym, który żyje tu i teraz. A gdybyś zaczął tak myśleć o całym problemie, prawdopodobnie mógłbyś filozofować o tym w nieskończoność.
Rola edukacji
Nie jest tajemnicą, że ludzie są tacy, jacy są, głównie dlatego, że w dzieciństwie wpajano im pewne normy i wartości. Nasze wychowanie nas kształtuje i nie mam tu na myśli tylko wychowania, jakie otrzymujemy od naszego najbliższego otoczenia, np. od rodziców. Mam na myśli również system edukacji i politykę. Oczywiście łatwo byłoby powiedzieć: „Nic na to nie poradzę; to wina poprzednich pokoleń!”. Nie, jak już wspomniałem, dziedziczymy również wszystkie pozytywne rzeczy, wszystkie przywileje, którymi cieszymy się dzisiaj, od pokoleń, które nas poprzedzały.
Mimo to, moim zdaniem, zdecydowanie za mało robi się, aby edukować ludzi. Trzeba myśleć perspektywicznie i uważać za ważne, aby samemu edukować się w takich kwestiach jak zmiany klimatu, ochrona środowiska i zrównoważony rozwój. Ale niektórzy ludzie po prostu nie mają takich samych (poznawczych lub społecznych) predyspozycji jak my. Czy nie powinniśmy przyjąć bardziej ogólnego podejścia i (chcieć) edukować jak najwięcej osób w tym zakresie?
Rola edukacji
Niestety, wiem, że łatwiej powiedzieć niż zrobić. Ale czy nie moglibyśmy zacząć, na przykład w szkołach, wpajać dzieciom od najmłodszych lat różnych wartości? Pokazywać im, jak cenna jest nasza planeta i jak najlepiej ją chronić? Uczyć ich, że nie chodzi o gromadzenie jak największej liczby dóbr i ciągłe pragnienie posiadania tego, co najnowsze i najlepsze, ale o docenianie tego, co się ma?
Gdyby zrównoważony rozwój był osobnym przedmiotem w szkole, dzieci mogłyby uczyć się wszystkiego, czego potrzebujemy lub chcemy się dziś uczyć. Tematy takie jak zrównoważony rozwój i ochrona środowiska, w szczególności, można by pięknie wdrażać poprzez zabawę. Dzieci nauczyłyby się włączać te elementy do swojego codziennego życia, a wiele rzeczy stałoby się dla nich o wiele bardziej naturalne. Obecnie dotyczy to tylko dzieci, które uczą się tego poprzez styl życia swoich rodziców – i prawdopodobnie nadal są z tego powodu wyśmiewane w szkole.
Ale to są tematy, które dotkną każdego z nas i każde z naszych dzieci, i które każde dziecko powinno poznać. Owszem, prawdopodobnie jeszcze długa droga przed nami, zanim to osiągniemy, i niestety, to nie jedyne trudności, z którymi mierzy się dziś świat.
Rola mediów społecznościowych
Niemniej jednak, cieszę się, widząc, że zaczyna się to dziać, na przykład w mediach społecznościowych – które często są tak źle widziane. Coraz więcej influencerów, czy to na YouTube, czy Instagramie, zdaje sobie sprawę z tego problemu i wykorzystuje swój zasięg oraz status wzoru do naśladowania, aby dzielić się swoimi spostrzeżeniami ze swoimi obserwatorami. Coraz częściej edukują ludzi na temat zrównoważonego rozwoju, ochrony środowiska i zmian klimatu. Szczególnie młodzi ludzie na tym korzystają, a to może mieć realny wpływ na nastolatków.
Niech nikt już nie powie, że media społecznościowe są z natury złe. Moim zdaniem, na każdej platformie internetowej dzieje się więcej w odniesieniu do omawianych kwestii niż w polityce edukacyjnej…
Zostaw komentarz
Ta strona jest chroniona przez hCaptcha i obowiązują na niej Polityka prywatności i Warunki korzystania z usługi serwisu hCaptcha.